14 lutego 2025

Dlaczego warto zrobić sesję ślubną innego dnia? | Sesja ślubna Pałac Wilanów

„Teraz już wiemy, o czym mówiłaś..” usłyszałam ostatnio od jednej z Par Młodych zdanie, które zainspirowało mnie do stworzenia tego posta.
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy i omawialiśmy dzień ich ślubu, padło pytanie, czy warto zdecydować się na sesję poślubną.. czyli taką wykonaną w innym dniu. Mówiłam jakie są plusy, oto kilka z nich:

– CZAS – podczas takiej sesji wykonanej w innym dniu, nie macie presji czasu (a wiem, że ona potrafi się pojawić!). Nie stresujecie się, że goście czekają. Nie macie FOMO, że coś Was omija na sali. Nie martwicie się, że zaraz miał się odbyć kolejny punkt programu wesela..

– BIAŁA SUKNIA – wiele razy podczas sesji robionych w dniu ślubu, moje Pary były mocno spięte i ostrożne. Fakt, że sesja powstaje w połowie dnia imprezy, a przed nami jeszcze co najmniej kilka godzin wesela (i zdjęć) sprawiał, że byliśmy mocno ograniczeni w pozowaniu czy zwykłym, spontanicznym szaleństwie. Nie usiądziesz, bo się pobrudzisz. To samo dotyczy biegania, tańców na trawie, nie mówiąc już o wykonywaniu zdjęć w miejscach.. które nie grzeszą czystością (chociaż często, mimo to są piękne, albo ciekawe!). Podczas sesji zrobionej innego dniataka sytuacja nie ma miejsca

– EMOCJE – w dniu wesela dużo się dzieje. Złożenie przysięgi ukochanej osobie wiąże się z ogromną dawką wrażeń (i to jest tez moim zdaniem ogromny plus ZA TYM, aby w dniu ślubu TAKŻE zrobić mini sesję). Goście, sprawy organizacyjne, to wszystko wiąże się często ze sporym zamieszaniem. Sesja wykonana innego dnia jest spokojna, bez niepotrzebnych napięć   Więcej zdjęć Dlaczego warto zrobić sesję ślubną innego dnia? | Sesja ślubna Pałac Wilanów

1 lutego 2025

Plenerowy ślub w Lila Park w Szczecinie

I żyli długo i szczęśliwie.. właśnie taki napis widniał nad nimi podczas wesela. A zaczęło się od szalonych przygotowań w obecności samej Merlin Monroe, wzruszających chwil podczas ceremonii, przez romantyczną sesję we dwoje, aż po szalone tańce na parkiecie do późnych godzin nocnych :) To ogromny skrót wyjatkowego dnia, który miałam przyjemność sfotografować dla A&Ł w Lila Park Dołuje w Szczecinie.  Więcej zdjęć Plenerowy ślub w Lila Park w Szczecinie

2 marca 2023

Ślub w Artbistro Stalowa 52 – Warszawa

Zawitał do nas marzec, a wszelkie posty w Internecie już krzyczą za wiosną. Nie ma co ukrywać, że wszyscy stęskniliśmy się za ciepłem, powoli zaczynamy mieć dosyć zimy i chcemy do lata! Lato to sezon ślubny w pełni. Ale czy można zrobić piękny ślub zimą? Czy można jakkolwiek poczuć wiosnę kiedy spada Ci na głowę pierwszy śnieg w roku? Można! :)
Kiedy jesień nieśmiało ustępowała miejsca zimie, trawa została pokryta malutką warstwą śniegu, magiczne „tak” powiedzieli sobie Magda i Jakub.
Wyjątkowe, kolorowe dekoracje przemyciły nam trochę słońca, a warszawski autobus miejski zabrał Młodych i gości na tę uroczystość (ekstra pomysł, prawda?! :D).

Ślub w USC Praga i wesele w Stalowa Artbistro to częsty wybór Par Młodych. Sama fotografowałam już trzy wydarzenia z taką kombinacją miejscówek :) (te reportaże możecie zobaczyć TUTAJ, TUTAJ i PONIŻEJ). I nie ma się co dziwić. Bardzo ładna sala urzędu, przeszklone patio Artbistro i ich przepyszne jedzenie to doskonałe rozwiązanie również ze względu na bliskość obu lokalizacji. Zobaczcie całość poniżej.  Więcej zdjęć Ślub w Artbistro Stalowa 52 – Warszawa

3 sierpnia 2022

Polsko – włoski ślub na Placu Grzybowskim

03Uwierzycie, jak Wam powiem, że para z poniższego reportażu to nie zawodowi modele? :) Wiem, wyglądają jak z żurnala..! Kocham też tą wysublimowaną naturalność mojej prześlicznej panny młodej :) cieszę się, że coraz więcej z Was stawia na naturalność w każdym aspekcie życia (w tym na ślubach! :))
To kolejny ślub międzynarodowy, który miałam przyjemność fotografować. Tym razem polsko – włoskie wesele w Warszawie dało czadu. Uwielbiam takie wydarzenia, poznawanie nowych zwyczajów i tradycji. Wiecie, że Włosi na szczęście wrzucają do szampana kwiatki stokrotki (albo rumianku, nie jestem pewna :)))? Ależ zaskoczona byłam jak zobaczyłam, że w każdym kieliszku coś pływa.. nie dość, że prezentuje się pięknie to jeszcze ma takie urocze przesłanie :)
Do tego włoska muzyka na ślubie, totalnie spontaniczny pierwszy taniec, występ wokalny pana młodego dla swojej świeżo upieczonej żony, rozmówki polsko-włoskie na każdym stole, aby można było się łatwiej dogadać z międzynarodowymi przyjaciółmi :) cudowne to! Personalizujcie swoje śluby jak tylko się da, te wszystkie „małe rzeczy” są niezapomniane! :)
Ceremonia: Parafia Wszystkich Świętych, Plac Grzybowski w Warszawie
Suknia: Warsaw Poet Więcej zdjęć Polsko – włoski ślub na Placu Grzybowskim