Taki ślub, jak pokażę Wam poniżej, to chyba marzenie każdego fotografa. Zawsze tak bardzo podobały mi się uroczystości ślubne w plenerze, zawsze uważałam, że to najpiękniejsza forma, jaką można sobie wybrać. Zawsze marzyłam o tym, aby taki ślub sfotografować! W tym roku dzięki Ani i Antkowi miałam taką przyjemność. I było idealnie, pięknie. Cudne peonie w towarzystwie eukaliptusa, które zdobiły ślubną altanę, powiewające białe delikatne materiały, przeszklona altana, w której odbyło się wesele, każdy detal, tak pięknie dobrany, przemyślany. Nie wspominając już o świetnych młodych ludziach, Młodej Parze, która tego wieczoru wyglądała po prostu obłędnie! A żeby tego było mało, były jeszcze druhenki i drużbowie, tak pięknie pozujący! A ślub odbył się w trakcie zachodu słońca :) Tego dnia zdjęcia robiły się same.. Zapraszam Was serdecznie na reportaż z tegorocznej, czerwcowej uroczystości :)
zdjęcia : Ania Mioduszewska
lokalizacja: Villa Julianna
kwiaty: Pracowania Florystyczna Tajemniczy Ogród
suknia: Laurelle
zaproszenia i etykiety: Broda Zaprasza
tort: Smaki Warszawy
DJ: Tomek Dudek
Więcej informacji możecie zobaczyć na kanale samej Panny Młodej – Ani, która dzieliła się ze swoimi widzami wszystkimi spostrzeżeniami dotyczącymi przygotowań ślubnych TUTAJ.
Rewelacyjna suknia! Do twarzy Ci w Laurelle ;)