Kwiecień i maj to zdecydowanie miesiące budzącej się wiosny, kwiatów, pojawiających się ptaków, słonecznych, pierwszych ciepłych dni :) jednak kiedy pogoda nas nie rozpieszcza, bo przecież „kwiecień plecień…” na sesję zdjęciową polecam wynajęcie studia. To pewniak, że nic nas nie zaskoczy, że pogoda się nie zepsuje. I jasne, że termin zawsze można przełożyć, ale przygotowania do sesji jak makijaż, włosy, zebranie odpowiednich stylizacji też zajmują sporo czasu. Warto jest więc się zastanowić nad takim rozwiązaniem szczególnie jeśli na sesję decydujemy się z małymi dziećmi. Takiego wyboru dokonali też Kasia z Damianem i ich pięknotkami! :) Zapraszam Was więc na rodzinną sesję zdjęciową w studio, w Warszawie :)
Pod TYM LINKIEM możecie też zobaczyć więcej zdjęć dziewczynek.
super
Pięknie!