Chyba nigdy nie pisałam tu, dlaczego i za co najbardziej lubię swoją pracę.. czas to zmienić i nie bez przyczyny napiszę to przy tej sesji. Uwielbiam ją.. za ludzi! Za możliwość ich poznawania, rozmawiania, za całą masę inspirujących spotkań! Bo to cudowne kiedy okazuje się, że spotykasz całkiem obcą osobę, a po paru chwilach czujesz jakbyś już ją kiedyś poznał.. albo znał od jakiegoś czasu. Kiedy okazuje się, że na wielu płaszczyznach świetnie się rozumiecie, że macie wiele wspólnych tematów do rozmów. I tak na prawdę nie wiadomo skąd nagle okazuje się, że zaczęłyśmy mówić o tematach, które nas interesują a nijak nie są związane z sesją zdjęciową. Tak było i w tym przypadku! Dziękuję więc mojej przepięknej modelce za to jakże ciekawe spotkanie! Więcej zdjęć Kobieca sesja zdjęciowa w domu
19 marca 2019
URODZINOWA SESJA ZDJĘCIOWA
W poprzedniej publikacji, o TUTAJ pisałam o tym, że pokażę Wam dwie sesje urodzinowe. Poniższa jest z modelką, którą znam już od jakiegoś czasu :) Niezmiernie mi miło, że wraca! Tu zrobiła sobie prezent z okazji własnych Urodzin. Zobaczcie jaka jest piękna, pewna siebie, z klasą!
O wizaż zadbała : Ola Rymska
Więcej zdjęć URODZINOWA SESJA ZDJĘCIOWA
6 lutego 2019
Kobieca sesja w studio Warszawa – Nadia
Są twarze, które zachwycają.. które kiedy stają przed obiektywem wyglądają jak twarze modelek, o przepięknym, prawdziwym spojrzeniu. Które, jak się po chwili okazuje, czują się przed nim bardzo swobodnie i pozują tak, że ja nie muszę już nic mówić.. :) tak było w tym przypadku, kiedy na kobiecą sesję zdjęciową w studio zgłosiła się do mnie Nadia. Uwielbiam jej urodę.. i naszą sesję! I mam ogromną nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się na jakiś zdjęciach! Więcej zdjęć Kobieca sesja w studio Warszawa – Nadia
21 czerwca 2013
Wieczór Panieński w Your Place
To był pierwszy w moim życiu Wieczór Panieński! Zarówno jako kobieta jak i fotograf, nigdy wcześniej nie byłam na tym wydarzeniu i muszę powiedzieć, że dziewczyny bardzo wysoko postawiły poprzeczkę! :)
Jako miejsce wybrały Your Place w Warszawie – centrum zdrowia i urody, w którym Panna Młoda miała sprezentowany próbny makijaż i fryzurę ślubną, masaż i chwilę relaksu dla siebie. Kiedy korzystała ze swych przyjemności, przyjaciółki zakradły jej się do domu, zabrały kilka „gadżetów” i zaprosiły Anię na górę, do „tajemniczego pokoju”. Tam „w prezencie” czekałam ja – z aparatem, rozstawionymi lampami studyjnymi i szampanem, który miał dodać odwagi ;) Po sesji, z której światło dzienne ujrzy zapewne tylko 1 ujęcie (WIĘCEJ ZDJĘĆ), dotarło więcej koleżanek, był tort, życzenia i dużo uśmiechu! :)