Postawiłam przed Ania nie lada wyzwanie – sesja rocznych, niesfornych bliźniąt. Uchwycenie na jednym zdjęciu tejże dwójki graniczy z cudem (coś o tym wiem :)) Cała sesja obfitowała w mega skomplikowane dziecięce emocje :) Ania wykazała się mega cierpliwością, ogromnym profesjonalizmem, dokładnie wiedziała jak zwrócić uwagę dzieci ,tak by uchwycić tę właśnie chwilę. Współpraca przebiegła wiec mega sprawnie. Efekt końcowy….zaskakujący, wszystkie zdjęcia mają w sobie to „coś”, tą magię, każde jest wyjątkowe. Dziękuję Aniu za cudowną pamiątkę. powtórzymy tą zabawę niebawem :) Marta