Sesja dziewczynki w kłosach zbóż? Czemu nie! Uwielbiam wykorzystywać to, co daje natura i okolica. Jeśli jesteśmy w parku i nie mamy do dyspozycji nic poza trawą – ok. Ale kiedy idziemy po lesie i nagle trafiamy na pole zbóż, kwiatów, albo piękną wodę, to aż się prosi aby to wykorzystać na sesji :) Tutaj też wspaniały przykład, że sesję dziecka warto połączyć z rodzicami. Kilka ujęć z nimi to pozycja obowiązkowa!
Dodaj komentarz