17 stycznia 2019

Sesja ślubna w studio – Warszawa

Dzień dobry w Nowym Roku! Karnawał już w pełni, a więc chętnie pokażę Wam jedną z fajniejszych sesji ślubnych jaką miałam przyjemność wykonać :)

Tym razem, bardzo wyjątkowo zamiast pleneru moja Młoda Para wybrała studio. I choć na początku bardzo bałam się podejść do tematu, bo nie jestem fanką ślubnych sesji studyjnych, to jak tylko powiedzieli jaki mają na to pomysł wiedziałam, że wchodzę w to! „Chcemy dużo światełek i balony” – zabrzmiało intrygująco! :) Zobaczcie poniżej co udało nam się stworzyć!

Więcej zdjęć Sesja ślubna w studio – Warszawa

3 lutego 2018

Sesja ślubna nad morzem – Międzyzdroje

Na wstępie chcę Was prosić o wybaczenie, że zasypuję Was taką ilością obrazków, ale to jeden z moich ulubionych plenerów 2017r. poza tym, poniższa sesja ślubna została zrobiona w moich ukochanych Międzyzdrojach i okolicach. Zapraszam Was więc do leśno – nadmorskiej historii o miłości dwojga cudownych młodych ludzi, których uczucie trwa już dobrych parę lat :) Pamiętam ich, jak w szkole średniej chodzili trzymając się za ręce! :) Dlatego niezmiernie jest mi miło, że mogłam uwiecznić tak ważne chwile w ich wspólnym życiu! A ponieważ przyszedł luty, miesiąc Walentynek i miłości, pokażę tu trochę takich miłosnych sesji :)   Więcej zdjęć Sesja ślubna nad morzem – Międzyzdroje

15 lipca 2017

Sesja ślubna – Płock

Dla tej przepięknej Pary miałam przyjemność pojechać do Płocka. Panna Młoda wymarzyła sobie zdjęcia na tle industrialnego, nowoczesnego mola. Pan Młody z kolei uwielbia naturę i dzikie plaże. Połączyliśmy więc te skrajne gusta właśnie w mieście położonym nad piękną Wisłą. Na zdjęciach towarzyszyła nam też urocza Oliwia :) Zobaczcie naszą sesję i dajcie znać jakie plenery bardziej Wam przypadają do gustu?  Więcej zdjęć Sesja ślubna – Płock

2 września 2016

Reportaż ze ślubu tylko we dwoje – Warszawa

To był wyjątkowy ślub. Brak gości, tylko młodzi i świadkowie, zamiast profesjonalnego operatora – telefon ustawiony na podkładce na biurku urzędnika, rezerwacja terminu u mnie na miesiąc przed uroczystością – to tylko niektóre elementy, które o tej wyjątkowości zaświadczyły. I nie powiem, że się nie obawiałam.. ponieważ nigdy nie fotografowałam tak kameralnej uroczystości. Jak w takiej chwili zrobić zdjęcia, aby nie wyglądało to pusto i smutno? Jak zrobić moment wyjścia i rzucania monet czy kwiatów? Nie będzie wielkiej kolejki ustawiających się chętnych do składania życzeń? Muszę przyznać, że było pięknie! Łzy wzruszenia siostry – świadkowej, toast w piwniczce urzędu, na którym czułam się zresztą jak gość ślubny, a nie „pracownik”, przejazd dorożką ulicami Warszawy, mini sesja w przepięknej restauracji i ogrodach z Warszawskim krajobrazem w tle. Było pięknie, na prawdę, zobaczcie sami!2 (55)-sesje-slubne-warszawa 2 (71)-sesja-slubna-stare-miasto-warszawa Więcej zdjęć Reportaż ze ślubu tylko we dwoje – Warszawa