Ta sesja zdjęciowa, a właściwie wieczór panieński był super! Dziewczyny świetnie przygotowały stylizacje Pin Up, bardzo fajnie pozowały i mam nadzieję, że dobrze się bawiły! Jak to zwykle bywa, przypadki i spontaniczne sytuacje zazwyczaj wypadają najlepiej. Zobaczcie więc przyszłą Pannę Młodą przy TOTALNYM, stylowym samochodzie, zdjęcia z drugiego piętra „od sąsiadów” (pozdrawiamy!), którzy zaprosili mnie do swojego prywatnego mieszkania i pozwolili stanąć na biurko, abym tylko mogła dostać się do okna(!) i kilka ujęć z urokliwego zakątka nad wodą w Warszawie, gdzie światło zaświeciło tak, jakbyśmy tylko na nie czekały! :) Więcej zdjęć Wieczór panieński w stylu Pin Up Girl
14 września 2016
Sesja zdjęciowa przyjaciół w Warszawie
Nieposkromione osobowości, najlepsi artyści w swoim fachu, wulkany energii. Czwórka przyjaciół, która tworzy świetny projekt Millenialsi Lifestyle, gdzie pokazują swoje podróże, czy to, jak spędzają razem czas. Miałam przyjemność współpracować z nimi i stworzyć dla nich wizerunkową sesję zdjęciową w Warszawie! :) Zobaczcie jacy są wszyscy piękni i jaka pozytywna energia od nich bije już nawet na obrazku! :) Więcej zdjęć Sesja zdjęciowa przyjaciół w Warszawie
9 września 2016
Kobieca sesja zdjęciowa na plaży
Paulina przed moim obiektywem zagościła już po raz drugi. Pierwsza sesja była portretowa, studyjna, wykonana w Warszawie (zobacz TUTAJ). Paulina przejechała do mnie wtedy ze Szczecina setki kilometrów. Tym razem postanowiłyśmy się spotkać nad morzem, na plaży. Uwielbiam to miejsce, zawsze mocno mnie inspiruje! Zapraszam na moją kobiecą sesję zdjęciową wykonaną nad morzem, na plaży, w Międzyzdrojach. Więcej zdjęć Kobieca sesja zdjęciowa na plaży
2 września 2016
Reportaż ze ślubu tylko we dwoje – Warszawa
To był wyjątkowy ślub. Brak gości, tylko młodzi i świadkowie, zamiast profesjonalnego operatora – telefon ustawiony na podkładce na biurku urzędnika, rezerwacja terminu u mnie na miesiąc przed uroczystością – to tylko niektóre elementy, które o tej wyjątkowości zaświadczyły. I nie powiem, że się nie obawiałam.. ponieważ nigdy nie fotografowałam tak kameralnej uroczystości. Jak w takiej chwili zrobić zdjęcia, aby nie wyglądało to pusto i smutno? Jak zrobić moment wyjścia i rzucania monet czy kwiatów? Nie będzie wielkiej kolejki ustawiających się chętnych do składania życzeń? Muszę przyznać, że było pięknie! Łzy wzruszenia siostry – świadkowej, toast w piwniczce urzędu, na którym czułam się zresztą jak gość ślubny, a nie „pracownik”, przejazd dorożką ulicami Warszawy, mini sesja w przepięknej restauracji i ogrodach z Warszawskim krajobrazem w tle. Było pięknie, na prawdę, zobaczcie sami! Więcej zdjęć Reportaż ze ślubu tylko we dwoje – Warszawa